Home»Polityka» Ustawa o przemocy nie kłamie | Wychowywać, nie bić
Ustawa o przemocy nie kłamie | Wychowywać, nie bić
8. marzec 2010 10:47:37
Pod hasłem: „ręce precz od naszych dzieci” pod Sejmem demonstrują przeciwnicy szykowanej ustawy o przeciwdziałaniu pomocy w rodzinie. Przeciwko bezwzględnemu zakazowi znęcania się nad dzieckiem wypowiedzieli się właśnie biskupi. Bronią w ten sposób „integralnego prawa rodziny do wychowania dziecka”.
- Nic nie szkodzi, zaczekam.
Z tylu, od strony kuchni, padal blask lampy. Dopiero teraz, w tym polcieniu Ksienia poznala Gejzanowskiego. Z miejsca zakrzatnela sie.
- A, to panycz! Prosze wejsc. Niech panycz zaczeka. Zaraz zaswiece.
Wszedl za nia do srodka, a Ksienia truchcikiem pobiegla do kuchni. Wrocila z lampa.
- Tedy, o niech tedy panycz idzie, tu sobie w pokoju panycz zaczeka. Ksiedza proboszcza tylko patrzyc...
W pierwszej chwili Seweryn nie dostrzegl Michasia. Dopiero, kiedy Ksienia wysunela sie na srodek i swiatlo lampy ogarnelo caly pokoj, zobaczyl chlopca stojacego pod sciana przy oknie.
Tymczasem Ksienia, postawiwszy lampe na stole, dyskretnie sie wycofala. Seweryn poczul sie troche nieswojo. Stal w plaszczu, z czapka w reku, udawal, ze rozglada sie po pokoju, w rzeczywistosci jednak niczego nie widzial, ciagle bowiem czul na sobie uwazny i nieufny wzrok chlopca. Czegoz on mi sie tak przyglada, ten smarkacz? - pomyslal ze zloscia.
Nagle zwrocil sie w tamta strone i udal zdziwienie.